[070]
Razem z zegarami przestawila sie tez pogoda. W polaczeniu z cwierctajniackim akademikowym wifi skutkuje to calkiem milym przesiadywaniem przez pol dnia w 'ogrodku' i udawaniu, ze sie COS robi. Jakby tylko monitor bardziej polubil slonce to by bylo juz idealnie, ale pewnie nie mozna miec wszystkiego...
Jutro praktycznie koncze ten blok - wieczorem idziemy na przedstawienie teatralne jakiejs grupy z Maastricht, po ktorym ma byc prezentacja naszych filmow oraz prawdopodobnie krotka dyskusja na ich temat i po bolu. Pozniej jeszcze krotki raport do napisania co prawda (=40% koncowej oceny, AZ!) ale jakos to bedzie.
Po wszystkim mam nadzieje, ze spotka mnie nagroda w postaci milego wieczoru w miescie, sie nalezy przeciez.
W srode i czwartek w planach lenistwa ciag dalszy, a w piatek juz w PL... Tym razem pozwiedzam Okecie.
Etykiety: S-pisane
0 Comments:
Prześlij komentarz
<< Home