[047]
Mam dosyć. A tutaj zaczyna się maraton imprez pożegnalno-urodzinowo-jakichkolwiek...
Jak to powiedział kolega:
"kto bedzie w przyszlosci pamietal Twoj paper... a za to cykl pozegnalnych imprezek jest unforgetable!!"
No właśnie, zgadzam się w całej rozciągłości, dlatego za godzinę jesteśmy umówieni na balowanie. I tylko podobno nie dostaniemy '5 free drinks' bo ze złego wydziału jesteśmy. No co za dyskriminacja!
'Paper' dokończę jutro, bo nie mam nawet siły go teraz czytać. A podsumowanie powinno chyba jednak mieć coś wspólnego z pozostałą treścią...
Buzi!
Etykiety: S-pisane
0 Comments:
Prześlij komentarz
<< Home